Kot brytyjski długowłosy jeszcze do niedawna był wstydliwie ukrywany, jako "gorsza" odmiana szlachetnego arystokraty. Na szczęście stan ten trwał krótko, a niewątpliwa uroda tej odmiany brytyjczyka przyczyniała się do podjęcia starań hodowców o uznanie długowłosych kotów brytyjskich za pełnoprawną, oddzielną rasę. W roku 2016 nastąpiło wstępne uznanie rasy, a w 2017 Walne Zgromadzenie FIFe przystąpi do głosowania nad ostatecznym, pełnym uznaniem BLH. 

Nasza rasa dwukrotnie przeżywała głęboki kryzys, będąc na skraju całkowitego wymarcia. Dwukrotnie, aby ja odrestaurować, wprowadzano do puli genowej kota brytyjskiego geny obcych ras. Kot rosyjski niebieski pomógł utrzymać kolor, podobnie jak chartreux, który miał zniwelować lekkość budowy kota rosyjskiego. W celu poprawy sierści i wzbogacenia podszerstka, bo to gęsty podszerstek jest tajemnicą pluszowego futerka, posiłkowano się persami. I to właśnie perski spadek, w postaci genu długiego włosa, odpowiedzialny jest za pojawianie się w hodowlach kociąt z długim, podobnym w dotyku właśnie do perskiego, włosem.

Budowa długowłosego brytyjczyka powinna być taka sama, jak krótkowłosego (Standard kota brytyjskiego), to znaczy zwarta, krępa, z krótkimi, mocnymi łapami. Koty te są na ogół większe, zapewne przez futro które optycznie zwiększa ich rozmiary. Wiele z obecnie spotykanych brytyjczyków długowłosych przypomina persy, co nie powinno mieć miejsca. Kot brytyjski długowłosy powinien różnić się od krótkowłosego jedynie okrywą.